21:20

"Wesołych głodowych igrzysk i niech los zawsze wam sprzyja!" mówione przez łzy i śmiech, czyli jak to jest z ekranizacją "W pierścieniu ognia".

"Wesołych głodowych igrzysk i niech los zawsze wam sprzyja!" mówione przez łzy i śmiech, czyli jak to jest z ekranizacją "W pierścieniu ognia".
Tytuł: “Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia” (Hunger Games: Catching Fire”)
Data premiery: świat: 11 listopada 2013, Polska: 22 listopada 2013
Gatunek: akcja, sci-fi
Czas trwania: 2h 36 min
Wytwórnia: Lionsgate
Reżyseria: Francis Lawrence
Scenariusz: Simon Beaufoy, Michael Arndt
W rolach głównych: Jennifer Lawrence, Josh Hutcherson, Liam Hemsworth
Na podstawie książki Suzanne Collins „W pierścieniu ognia”

                Od mojego wypadu na jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku minął już tydzień. O moich oczekiwaniach pisałam przy zwiastunowym spontanie. Czy film trzyma poziom trailerów?


                Mam nadzieję, że osoby, które czytały książkę lub oglądały film wybaczą mi krótkie wprowadzenie w fabułę dla tych, którzy nie mają większego pojęcia o całej serii (jest ktoś taki w ogóle?). Katniss i Peeta po wygranych Głodowych Igrzyskach ruszają w podróż po dystryktach państwa Panem. Kapitolowi z prezydentem Snowem na czele nie podoba się fakt, że ostatnie rozgrywki wygrała nie jedna, lecz dwie osoby. Zwłaszcza, że mieszkańcy dystryktów uznali to jako sprzeciw wobec władzy i początek rewolucji. Katniss i Peeta zostają więc uznani za wrogów numer jeden, których trzeba jak najszybciej i jak najdyskretniej się pozbyć. Tymczasem trwają przygotowania do szczególnych, 75 Głodowych Igrzysk.

21:13

„Cierpienia młodego Wertera” cierpieniami polskiego ucznia?

„Cierpienia młodego Wertera” cierpieniami polskiego ucznia?
Tytuł: „Cierpienia młodego Wertera”
Autor: Johann Wolfgang Goethe
Liczba stron: 109
Wydawca: Greg

Przeczytałam tę książkę tylko dlatego, że była ona opracowywana w tamtym roku, a ja nie chciałam mieć zaległości na polskim od samego początku. Poświęciłam więc cały pierwszy weekend szkolnego września na tę krótką, ale jakże ciężką lekturę. Gdybym mogła sięgnąć po nią tylko z przyjemności, na pewno bym się nie zdecydowała i patrząc na to z obecnej perspektywy, nie żałowałabym. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że dzięki temu, że jakoś książkę przemęczyłam, zarobiłam na starcie kilka dobrych ocen.

22:09

Sabine Both „Miłość dzielona na 2”, czyli coś lekkiego na nudę jak znalazł...

Sabine Both „Miłość dzielona na 2”, czyli coś lekkiego na nudę jak znalazł...
Tytuł: „Miłość dzielona na 2”
Autorka: Sabine Both
Liczba stron: 179
Wydawca: Adamus

                Książka w swojej banalności chyba nigdy mi się nie znudzi. Na półce mam ją parę dobrych lat, sięgałam do niej kilkukrotnie i zawsze mam o niej takie samo zdanie. I będzie zapewne tak jeszcze przez trochę, choć ze swoich trzynastych lat wyrosłam już dosyć dawno. ;)


                Trzynastoletnia Emma wydaje się mieć życie jak marzenie. Ma kochającego ojca, najcudowniejszych dziadków na świecie, dwie wierne przyjaciółki, a do tego chłopak, który się jej podoba, zaprasza ją na kurs tańca, a to idealny moment, by zacząć ze sobą chodzić. Niestety sielski obrazek ma jedną rysę: ojciec postanawia powtórnie się ożenić. I wszystko byłoby dobrze, bo Irene jest świetną kobietą. Poza tym, że urodziła według Emmy największego potwora na świecie, jakim jest trzynastoletnia Maya, która postawi cały świat do góry nogami.

20:08

Stosik #1, czyli dorobek wakacji 2013

Stosik #1, czyli dorobek wakacji 2013
Wakacje niestety nieubłaganie dobiegają końca i trzeba się z tym pogodzić. Pewnie domyślacie się, że jednym z moich planów do zrealizowania, było przeczytanie jak największej ilości książek. Wynik nawet mnie satysfakcjonuje, zwłaszcza że nie czytałam od rana do wieczora bez przerwy, ale niestety swojego rekordu nie pobiłam. Cóż, mam nadzieję, ze za rok się poprawię. ;)
Co prawda wakacje kończą się dopiero jutro, a może według niektórych nawet w poniedziałek, jednak najprawdopodobniej w najbliższym czasie nie będę miała dostępu do internetu, więc postanowiłam dodać listę moich przeczytanych książek dodać dzisiaj. Myślę, że przez te dwa dni jakoś diametralnie by się nie zmieniła. ;)

20:23

Heidi Hassenmüller "Niemy śmiech"

Heidi Hassenmüller "Niemy śmiech"
Tytuł: „Niemy śmiech”
Autorka: Heidi Hassenmüller
Liczba stron: 230
Wydawca: Ossolineum

                Książkę mam od paru dobrych lat, a mimo to przeczytałam ją dopiero raz. Dlatego, próbując wycisnąć z tych wakacji jak najwięcej, sięgnęłam po nią, by sprawdzić, czy mój gust zmienił się jakoś diametralnie.

                Ośmioletnia Antje jest bardzo zdolną i grzeczną dziewczynką. Nie sprawia żadnych problemów swojej matce, która dzięki temu może prawie cały czas poświęcić na swoją karierę fotomodelki. Pewnego dnia Antje przestaje mówić, a opinia lekarzy mówi jedno: zaburzenie nerwicowe. Leczenie wymaga czasu i uwagi, a Katherinie właśnie nadarzyła się okazja, by zasilić grono amerykańskich topmodelek i zaistnieć nie tylko w ojczystych Niemczech, ale i na całym świecie. Zostawia córkę u dziadka dziewczynki, a sama rusza na podbój show-biznesu. Od tej pory historie matki i córki biegną różnymi torami i tylko przypadek lub cud może je znów połączyć. Obie toczą wojnę w swoich światach: Antje przeciwko chorobie, strachowi i obcemu miejscu, a Katherina przeciw całemu brutalnemu światu modelingu, własnym słabościom, ambicjom i zahamowaniom, złudnemu poczuciu szczęścia i wyrzutom sumienia.

19:35

30 Seconds To Mars, „Love, Lust, Faith and Dreams”: czy dorówna „This Is War”, czy okaże się totalnym gniotem?

30 Seconds To Mars, „Love, Lust, Faith and Dreams”: czy dorówna „This Is War”, czy okaże się totalnym gniotem?
Tytuł: „Love, Lust, Faith and Dreams”
Autor: 30 Seconds To Mars
Data premiery: świat: 17 maja 2013, Polska: 21 maja 2013
Gatunek: rock alternatywny
Czas trwania: 44:50
Wytwórnia: Virgin Records

                Zabierałam się do tej recenzji praktycznie od maja. Wstyd się przyznać, ale dopiero niedawno przesłuchałam całą płytę z uwagą. Wcześniej były to pojedyncze piosenki, fragmenty kawałków lub płyty, a chciałam zasiąść raz a dobrze, przesłuchać wszystko po kolei, by mieć jakieś porównanie i spokojnie wszystko przemyśleć. Czy najnowsza płyta Marsów wzbudziła we mnie miłość i pożądanie kupna krążka? Czy wiara, którą żywiłam z tą płytą mnie nie zawiodła? Czy spełniła moje marzenia o czwartym krążku mojej ulubionej kapeli?

19:59

Jennifer Echols i „Dziewczyna, która chciała zbyt wiele”, czyli niebo i piekło zamknięte w jednym samochodzie.

Jennifer Echols i „Dziewczyna, która chciała zbyt wiele”, czyli niebo i piekło zamknięte w jednym samochodzie.
Tytuł: „Dziewczyna, która chciała zbyt wiele”
Autorka: Jennifer Echols
Liczba stron: 295
Wydawca: Jaguar


Od razu wiedziałam, jakiego typu jest ta książka, gdy dostałam ją razem z „Odmieńcem”. Zginęła w cieniu tej drugiej, gdyż rzuciłam okiem praktycznie tylko na opis z tyłu książki i zostawiłam ją sobie na później. Od tamtej pory leżała na mojej półce i czekała na chwilę swojej świetności, więc gdy tylko skończyłam czytać coś innego, w weekend zabrałam się za typową młodzieżówkę od pani Echols.

„O dziewczynie, która chciała zbyt wiele” opowiada historię siedemnastoletniej Meg, która buntuje się przeciwko wszystkiemu i wszystkim. Robi na przekór rodzicom, znajomym i całej reszcie, łącznie z sobą, byle tylko złamać wszystkie zasady i pokazać, że nic nie trzyma jej w małym miasteczku, gdzie spędziła całe życie. Pewnego razu posuwa się za daleko, łamie prawo i daje złapać się policji. Za karę ma odbyć tygodniowy „szlaban”, patrolując nocą okolice z policjantem, który ją złapał.  Jest nim dziewiętnastoletni John, zupełne przeciwieństwo dziewczyny: świetny uczeń, który zrezygnował ze studiów i pogoni za karierą, by zostać w rodzinnym miasteczku i chronić jego mieszkańców. Oboje wyśmiewają nawzajem swoje style życia, doprowadzają się do szału, próbują odkryć tajemnice drugiego, nie zdradzając swoich. Co się stanie, gdy oboje przekroczą swoje granice?

17:32

Klasztor, magia i koniec świata… Philippa Gregory „Odmieniec”

Klasztor, magia i koniec świata… Philippa Gregory „Odmieniec”
Tytuł: „Zakon ciemności: Odmieniec”
Autorka: Philippa Gregory
Liczba stron: 287
Wydawca: Egmont

                Bardzo byłam podekscytowana tą książką, zwłaszcza że to moja pierwsza książka, którą dostałam specjalnie do recenzji. Także w pewnym sensie jest to mój debiut. Powieść do tego od razu zdawała się ciekawą, więc gdy tylko mogłam, chwyciłam za nią i zanurzyłam się w niej na kilka dni.


                Rok pański 1453. Umiera wielki krzyżowiec i pan, osieracając syna i siedemnastoletnią Izoldę. Dziewczyna, przez całe życie traktowana na równi z bratem, żyła w przekonaniu, że odziedziczy  tereny w Włoszech i stanie się ich panią. Ostatnia wola zmarłego mówi jednak jasno: albo ślub z mężczyzną, który okazuje się brutalem, albo klasztor. Izolda więc nie z własnej woli składa śluby i staje się ubogą ksienią równie ubogiego klasztoru. Wraz z przybyciem nowej przełożonej w klasztorze zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Zakonnice zaczynają lunatykować, miewać sny i przejawiać oznaki obłędu, jakby sam szatan opanował ich ciała i umysły. Aby rozwiązać zagadkę szaleństwa sióstr, papież wysyła młodego nowicjusza, siedemnastolatka Lucę Vero, by wyruszył w świat w poszukiwaniu przejawów nieuchronnie zbliżającego się końca świata chrześcijańskiego. Wszystkie poszlaki prowadzą do samej ksieni i jej towarzyszki heretyczki.

19:51

Refleksje na spontanie- „W pierścieniu ognia”

Refleksje na spontanie- „W pierścieniu ognia”
Tak mnie naszło, by podzielić się z Wami trailerem tego filmu, który, muszę przyznać, wydaje się całkiem porządny, podobnie zresztą jak inne akcje kampanii reklamowej.
„Catching Fire” zainteresowałam się już po przeczytaniu całej sagi, być może nawet wcześniej. Nie rozmyślałam jednak nad tym zbyt dużo, do czasu gdy światło dzienne ujrzał teaser filmu. Jak dla mnie bardzo ciekawy, powiedziałabym nawet, że pokazuje więcej, niż przyzwyczaiły nas inne tego typu zwiastuny. Już wtedy film zapowiadał się bardzo ciekawie. Mogę nawet powiedzieć, ze o wiele ciekawiej niż pierwsza część, która owszem była niezła, ale ogromnego wrażenia na mnie nie zrobiła i musiałam rozłożyć sobie film na dwa wieczory. Jeśli zwiastuny nie będą tradycyjnymi już (o zgrozo!) zlepkami najlepszych scen w filmie, które niby mają zachęcić do pójścia do kina i gwarantować mnóstwo efektów specjalnych, a później okazuje się, że oprócz tych dwóch minut świetnych scen, film wlecze się jak flaki z olejem i okazuje się totalnym gniotem, wszystko będzie w jak najlepszym porządku.

15:59

Zwycięstwo lub szaleństwo... Michael Grant "BZRK"

Zwycięstwo lub szaleństwo... Michael Grant "BZRK"
Tytuł: „BZRK”
Autor: Michael Grant
Liczba stron: 350
Wydawca: Amber

O „BZRK” słyszałam już wcześniej, ale nie miałam nawet pojęcia, że w mojej okolicy jest możliwość dostania jej. Dobrze, że żyją tu ludzie obeznani w temacie i z gustem podobnym do mojego, na których w większości przypadków mogę liczyć. Dlatego, gdy tylko powieść znalazła się u mnie na półce, przystąpiłam do czytania.


Światem rządzi nanotechnologia. Rywalizacja między dwoma organizacjami jest tak naprawdę walką o przyszłość świata. AFGC z przerażającymi Bliźniakami na czele i armią nanobotów walczą o utopijny świat, okupiony wolnością jednostki. Przeciwko staje BZRK, które ze swoimi biotami walczy przede wszystkim o to drugie, nawet jeśli ceną, jaką przyjdzie im zapłacić będzie albo śmierć, albo szaleństwo. Cała walka toczy się we wnętrzu człowieka, w bebechach, a o wszystkim wiedzą tylko wtajemniczeni. AFGC szykuje się do najważniejszej akcji, a BZRK- z pomocą dwójki niedawno rekrutowanych nastolatków, spróbuje wszystkiemu zapobiec.

20:40

Kenneth Boegh Andersen i jego „Uczeń diabła”, czyli jak doprowadzić Diabła do szału.

Kenneth Boegh Andersen i jego „Uczeń diabła”, czyli jak doprowadzić Diabła do szału.
Tytuł: „Wielka wojna diabłów: Uczeń Diabła”
Autor: Kenneth B. Andersen
Liczba stron: 364
Wydawca: Jaguar

                Pierwotnie „Uczeń Diabła” został pożyczony z myślą o moim bracie. Książka jednak długo czekała w szafce nietknięta, dlatego z ciekawości przeczytałam opis z tyłu okładki, który bardzo mnie zaintrygował. Chłopiec tak miły, że starszym paniom zbiera się na mdłości? Chłopiec, który przez pomyłkę trafił do Piekła, gdzie nawet sam Lucyfer nie może sobie z nim poradzić? Brzmiało ciekawie. Wzmianka o tym, że Kenneth Andersen uznawany jest za duńskiego króla fantastyki tylko zwiększyła mój apetyt na tę powieść. A że przy okazji odłożyłam na później czytanie lektury z polskiego, która za mną w ogóle nie przemawia… same plusy!


                Trzynastoletni Filip Engell (po duńsku „anioł”) jest naprawdę bardzo dobrym i miłym chłopcem. Każdego broni, jest pomocny, odrabia lekcje na zapas i w ogóle jest wcieleniem anioła. Nigdy nie kłamie, przez co niestety nie ma przyjaciół. W dodatku pewien chłopak, ucieleśnienie samego diabła i postrach całej szkoły, niejaki Søren, uwziął się na niego i obrał go jako „skazańca tygodnia”. Jednak po przedwczesnej śmierci Filip wcale nie trafia do Nieba. Ląduje przed piekielnymi bramami, skąd prowadzony jest do samego Lucyfera. Okazuje się, że władca Piekieł jest chory, wręcz umierający, a na swego następcę wybrał najokrutniejszego człowieka, jakiego kiedykolwiek nosiła Ziemia. Przez pomyłkę umarł nie ten chłopiec!  Diabeł nie ma jednak sposobności i czasu, by ten błąd odkręcić. W ostateczności postanawia, ze to Filip zostanie Lucyferem Drugim. Najpierw trzeba jednak wydobyć na wierzch jego podłą naturę.

21:21

Uwierz, kochaj, walcz o duszę...- "Intruz"

Uwierz, kochaj, walcz o duszę...- "Intruz"

Tytuł: “Intruz” (“The Host”)
Data premiery: świat: 22 marca 2013, Polska: 5 kwietnia 2013
Gatunek: thriller, romans, sci-fi
Czas trwania: 2h 5 min
Wytwórnia: Monolith Films
Reżyseria: Andrew Niccol
Scenariusz: Andrew Niccol
W rolach głównych: Saoirse Ronan, Jake Abel, Max Irons, Diane Kruger
Na podstawie książki Stephenie Meyer „Intruz” („The Host”)

Od kiedy dwa lata temu w wakacje przeczytałam „Intruza” i dowiedziałam się, że planowana jest nie tylko kontynuacja, ale też adaptacja filmowa, czekałam czasem z większą, czasem mniejszą niecierpliwością na ekranizację. Dlatego też, gdy tylko nadarzyła się okazja tydzień temu w sobotę, by pójść do kina, bez wahania zabrałam ze sobą mamę (która też „Intruza” przeczytała), by zobaczyć, jak to wszystko wyszło. Wiązałam duże nadzieje z tą produkcją. Książka jest o wiele lepsza i oryginalniejsza niż saga „Zmierzch” i według mnie to ona powinna- przynajmniej na razie- być wizytówką pani Meyer. Wierzyłam więc, że ludzie przyłożą się do adaptacji równie mocno, jak do filmowego „Zmierzchu”, jeśli w ogóle nie mocniej. Niestety, delikatnie mówiąc, na filmie zawiodłam się przynajmniej w stopniu lekkim.

18:08

Wielki Brat patrzy…- George Orwell „Rok 1984”

Wielki Brat patrzy…- George Orwell „Rok 1984”
Tytuł: „Rok 1984”
Autor: George Orwell
Liczba stron: 348
Wydawca:  Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA
                                          
                Zaczęło się od pracy z polskiego na święta. Każdy miał wybrać jakąś książkę z XX/XXI w. z listy, przeczytać ją w przerwie świątecznej i napisać sprawozdanie. Broniłam się rękami i nogami przed tą pozycją, próbowałam namówić się do innej powieści, „Rok 1984” był dla mnie ostateczną ostatecznością. Nie miałam żadnego zamiaru czytać o alternatywnej przeszłości, o komunizmie, podludziach, nadludziach i polityce. Nie pałam do historii wielką sympatią, więc z własnej woli nie sięgam po książki, by zgłębiać tajemnice sprzed lat. W polityce też nie siedzę i jak na razie nie jest to dla mnie na tyle interesujące, by czytać o problemach politycznych. A na to wszystko się zanosiło. I wtedy spośród około dziesięciu książek wybrałam trzy: „Imię róży” Umberto Eco, „Sto lat samotności” Gabriela Garcia Marqueza i właśnie „Rok 1984”. Dość szybko odpadło „Imię róży": nie widziało mi się czytać 700 stron opowiadających o drastycznych wydarzeniach w zakonie, w dodatku dziejących się tylko na przełomie tygodnia. „Sto lat samotności” również dość szybko odrzuciłam po nieudanych próbach dostania książki. „Rok 1984” stał się więc moją jedyną, ostateczną ostatecznością. Zasiadłam do lektury z myślą, by jak najszybciej przez to przebrnąć, napisać cokolwiek w sprawozdaniu i mieć tę męczarnię za sobą. I co się okazało?

16:41

"We are infinite..."- "The Perks Of Being A Wallflower"

"We are infinite..."- "The Perks Of Being A Wallflower"

Tytuł: “The Perks Of Being A Wallflower”
Data premiery (świat): 9 września 2012
Gatunek: dramat
Czas trwania: 1h 43min
Wytwórnia: Summit Entertainment
Reżyseria: Stephen Chbosky
Scenariusz: Stephen Chbosky
W rolach głównych: Logan Lerman, Emma Watson, Ezra Miller
Na podstawie książki Stephena Chbosky’ego “Charlie” (“The Perks Of Being A Wallflower”)

                Nie mogłam się doczekać, gdy po przeczytaniu książki będę miała okazję obejrzeć adaptację. Przeszukałam więc skrupulatnie Internet i całe szczęście dość szybko natknęłam się na przyzwoitej jakości film online. A czy film spełnił moje oczekiwania?

18:51

Refleksje na spontanie- 30 Seconds To Mars „Up In The Air”

Refleksje na spontanie- 30 Seconds To Mars „Up In The Air”
      Ten wpis to zupełny spontan, pisany bez przygotowań, ale mam nadzieję, że Was zainteresuje. Być może nawet taka forma Wam się spodoba- wtedy spontaniczne notki będą pojawiać się częściej.
          Na tę piosenkę czekałam z utęsknieniem, od kiedy dowiedziałam się o koncertach w Polsce, nowej płycie i nowym singlu. Napięcie rosło z każdym dniem, gdy było już pewne: premiera- 18 marca 2013. Przeszukiwałam Internet w nadziei, że zajdę jakieś przecieki, próbki czy cokolwiek. Niestety, wszystkie filmiki, które rodziły nadzieje- czysty fake. Ludzi chcieli nabić sobie wejść, wstawiając „L490” lub „A Beautiful Lie”- bez względu na to, czy widzowie się połapią i polecą głowy, czy nie. Aż w końcu, czyli wczoraj, nadszedł ten dzień. Pech chciał, że akurat wczoraj nie miałam ani sekundy, by usiąść i spokojnie poszukać piosenki. Znalazłam tylko komentarz na marsowym fanpage’u: „R.I.P”, co było raczej jednoznaczne.

20:17

Stephen Chbosky "Charlie"

Stephen Chbosky "Charlie"


Tytuł: „Charlie”
Autor: Stephen Chbosky
Liczba stron: 218
Wydawca: Wydawnictwo Remi Katarzyna Portnicka

                Na samym początku chcę bardzo podziękować mojemu koledze, dzięki któremu miałam okazję i wielką przyjemność przeczytać „Charliego”. Dzięki wielkie i czekam na kolejne książki, które mi polecisz i zechcesz poznać moją opinię. Jak na razie dobrze Ci idzie z trafianiem w mój gust.


                Książka czekała w szufladzie kilka dobrych tygodni. Niestety mam tendencję do zaczynania dziesięciu książek naraz. Dlatego „Charlie” musiał poczekać aż do Bożego Narodzenia, zanim uporałam się z pozoru lekką, w realu jednak strasznie ciężką i oporną książką. Zresztą, patrząc na okładkę i znajdujący się na niej opis, jakoś mnie nie zainteresowała. Czytałam kilka książek o problemach nastolatków i cóż, raczej większego wrażenia na mnie nie zrobiły. Dopiero gdy odwróciłam książkę i przeczytałam, że „Charlie” to nic innego, jak „The Perks Of Being A Wallflower”, pierwowzór filmu, w którym grają Nina Dobrev, Logan Lerman i ukochana przeze mnie Emma Watson, chciałam od razu porwać książkę i przeczytać ją, bez względu na wszystko. Swoją drogą, widać tu, jak nietrafne może być tłumaczenie obcojęzycznych tytułów. Choć nie dziwię się- oryginał jest trudny do przetłumaczenia, zwłaszcza przez „wallflower”- jedno słowo opisujące charakter, gdzie w języku polskim trzeba byłoby rozwinąć to do pełnego opisu. Imię głównego bohatera w tytule jest więc dość ostrożnym podejściem. Strach pomyśleć, jak wyglądałby dosłowne tłumaczenie tytułu: kolejna wtopa, jak np. z „Dirty Dancing”?

19:38

Katalog recenzji (alfabetycznie)

KSIĄŻKOWO:
A
„Alicja i lustro zombi” Gena Showalter
„The Atlas Six” Olivie Blake
B
„Behemot” Scott Westerfeld
„Błękit szafiru” Kerstin Gier (patrz: Trylogia Czasu)
„Brzydcy” Scott Westerfeld
„BZRK” Michael Grant
C
„Charlie” Stephen Chbosky
„Chór Świtu” Samantha Shannon
„Cierpienia młodego Wertera” Johann Wolfgang Goethe
„Cinder” Marissa Meyer
„Cyrk nocy” Erin Morgenstern
„Czas żniw” Samantha Shannon
„Czekając na Gonza” Dave Cousins
„Czerwień rubinu” Kerstin Gier (patrz: Trylogia Czasu)
D
„Diabolika” S.J. Kincaid
„Dobrani” Ally Condie
„Dotyk Gwen Frost” Jennifer Estep
„Dotyk Julii” Tahereh Mafi
E
F
„Fangirl” Rainbow Rowell
G
„Gemina” Amie Kaufman, Jay Kristoff
„Goliat” Scott Westerfeld
„Gwiezdny pył” Neil Gaiman
H
„Heartstopper” Alice Oseman
I
„Illuminae” Amie Kaufman, Jay Kristoff
J
„Jedwabnik” Robert Galbraith
K
„Kirke” Madeline Miller
„Klucz” Sara Bergmark Elfgren, Mats Strandberg (patrz: Trylogia Engelfors)
„Kobieta w czerni” Susan Hill
„Koniec maskarady” Samantha Shannon
„Krąg” Sara Bergmark Elfgren, Mats Strandberg (patrz: Trylogia Engelfors)
„Krucjata” Philippa Gregory
„Korona w mroku” Sarah J. Maas 
„Legenda. Rebeliant” Marie Lu
„Legenda. Wybraniec” Marie Lu
„Lewiatan” Scott Westerfeld
„Lore” Alexandra Bracken
„Loveless” Alice Oseman
M
„Miasto kości” Cassandra Clare
„Miasto popiołów” Cassandra Clare
„Miasto szkła” Cassandra Clare
N
„Niemy śmiech” Heidi Hassenmüller
„Niezgodna” Veronica Roth
O
„Obsidio” Amie Kaufman, Jay Kristoff
„Odmieniec” Philippa Gregory
„Ogień” Sara Bergmark Elfgren, Mats Strandberg (patrz: Trylogia Engelfors)
„Ostatnia piosenka” Nicholas Sparks
P
„Pachnidło” Patrick Süskind
„Pieśń Jutra” Samantha Shannon
Q
R
„Rok 1984” George Orwell
S
„Scarlet” Marissa Meyer
„Sekret Tatiany” Gill Paul
„Szklany tron” Sarah J. Maas
„Szukając Alaski” John Green
„Śliczni” Scott Westerfeld
T
„These Violent Delights. Gwałtowne pasje” Chloe Gong
Trylogia Czasu Kerstin Gier (cała seria)
Trylogia Engelfors Sara Bergmark Elfgren, Mats Strandberg (cała seria)
U
„Uczeń Diabła” Kenneth Boegh Andersen
V
W
„Wołanie kukułki” Robert Galbraith
„W ramionach gwiazd” Amie Kaufman, Meagan Spooner
„W sercu światła” Amie Kaufman, Meagan Spooner
„W spojrzeniu wroga” Amie Kaufman, Meagan Spooner
„W śnieżną noc” Lauren Myracle, John Green, Maureen Johnson
„Wyjątkowi” Scott Westerfeld
X
Y
Z
„Zabójczyni” Sarah J. Maas
„Zaginione wrota” Orson Scott Card
„Zakon Mimów” Samantha Shannon
„Zemsta czarownicy” Joseph Delaney
„Zieleń szmaragdu” Kerstin Gier (patrz: Trylogia Czasu)
„Złoto głupców” Philippa Gregory


MUZYCZNIE:
„=” (Equals) Ed Sheeran
„America” 30 Seconds To Mars
„RUSH!” Måneskin
„Viva Las Vengeance” Panic! At The Disco

INNE: