23:52

Bóg wybrał Noego, ja wybrałam „Noego”…

  Bóg wybrał Noego, ja wybrałam „Noego”…

Tytuł: “Noe: Wybrany przez Boga”
Data premiery: świat: 10 marca (świat), 28 marca (Polska)
Gatunek: dramat, fantasy
Czas trwania: 139 min
Wytwórnia: Paramount Pictures
Reżyseria: Darren Aronofsky
Scenariusz: Darren Aronofsky, Ari Handle
W rolach głównych: Russel Crowe, Jennifer Connely, Ray Winstone, Anthony Hopkins, Emma Watson, Logan Lerman, Douglas Booth

                Jak zwykle długo zabierałam się do napisania recenzji tego filmu i w sumie nadal do końca nie wiem, co myśleć o tym wszystkim: czy polecać go, czy nie. Prawda jest taka, że odkąd obejrzałam zwiastun jeden, później drugi, później znowu ten pierwszy itd. wiedziałam, że chce się wybrać akurat na ten, a nie inny film. I szczerze, gdybym miała wybierać między „Noem” a zrecenzowanymi wcześniej „Kamieniami na szaniec”, bez zastanowienia wybrałabym „Noego”- z wielu różnych powodów. A że tak się złożyło, że mogłam obejrzeć nie jeden, ale dwa filmy… czemu nie?

22:24

„Kamienie na szaniec”

„Kamienie na szaniec”
Tytuł: “Kamienie na szaniec”
Data premiery: świat: 3 marca (świat), 7marca (Polska)
Gatunek: dramat, wojenny
Czas trwania: 115min
Wytwórnia: Monolith Films
Reżyseria: Robert Gliński
Scenariusz: Dominik W. Rettinger
W rolach głównych: Tomasz Ziętek, Marcel Sabat, Kamil Szeptycki, Piotr Bondyra, Danuta Stenka, Artur Żmijewski, Marian Dziędziel, Olgierd Łukaszewicz

Na podstawie powieści Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec”.

Mam nadzieję, że „Kamieni na szaniec” nie trzeba nikomu przedstawiać. Wokół produkcji było tyle szumu i zamieszania, że chyba każdy o tym choć raz usłyszał, ale przede wszystkim zakładam (zapewne naiwnie), że ci, którzy mieli powieść Kamińskiego w szkole podstawowej lub gimnazjum jako lekturę, „Kamienie…” jednak przeczytali (rozumiem, że część mogła mieć coś innego- „Pamiętnik z powstania warszawskiego”, jeśli się nie mylę. A może się mylę…?). Boję się, że słówko „naiwnie” jest w tym miejscu stosowne, co szczerze mówiąc trochę mnie zatrważa. Słyszeliście o tym,  że chyba 40% ankietowanych gimnazjalistów po seansie stwierdziło, że gdyby na podstawie filmu powstała książka, to by po nią sięgnęli? Aż nie chce mi się w to wierzyć, jednak jeśli jest to prawda, jeśli nawet nie 40, ale 20 czy 30% tak stwierdziło, najnormalniej tracę wiarę w ludzkość. Przezorny zawsze ubezpieczony, dlatego krótki wstęp do fabuły śmiem tu zawrzeć.