
Tytuł: „Ostatnia
piosenka”
Autor: Nicolas Sparks
Liczba stron: 445
Wydawca: Albatros
Aż się zdziwiłam, podchodząc do półki w celu
znalezienia książek do Bookathonu, że nie posiadam książek o wakacyjnej
miłości. Co prawda znalazłoby się dużo romansów, których akcja rozgrywała się
między innymi latem, ale takich stricte wakacyjnych… zero. Niemal zero, bo
znalazła się w końcu „Ostatnia piosenka”, o której na śmierć zapomniałam. Uznałam to za
znak, że czas najwyższy wziąć się za Nicholasa Sparksa, bo aż wstyd przyznać, że
nic z jego prozy nie czytałam.
Siedemnastoletnia Ronnie zostaje zmuszona do
spędzenia całego lata u ojca, z którym unikała jakiegokolwiek kontaktu od
przeszło trzech lat. Przypadek sprawia, że Ronnie spotyka na plaży Willa. To,
co zapowiadało się jako najgorsze wakacje życia, zmienia się prawdopodobnie w
najcenniejszy i najbogatszy w przeżycia czas.