12:00

Salla Simukka "Czerwone jak krew"

Salla Simukka "Czerwone jak krew"
Tytuł: „Czerwone jak krew”
Autorka: Salla Simukka
Liczba stron: 251
Wydawca: YA!


                Jeśli chodzi o kryminały, to w żadnym wypadku nie mogę mówić, że jestem jakimś ekspertem i smakoszem. Szczerze mówiąc jeszcze kilka lat temu prawdopodobnie nie spojrzałabym na książki z tego gatunku. Ale pojawiła się Rowling ze swoim Cormoranem Strikem, później przyszła faza na „Sherlocka”. „Czerwone jak krew” wydaje się być idealne dla mnie, osoby nie znającej klasyków gatunku, i vice versa, jako kompletny laik prawdopodobnie należę do tej grupy czytelników, którzy mogą opisać całość takim subiektywno-obiektywnym okiem.


                Lummiki stara się nie istnieć dla innych, być niewidoczna wśród uczniów liceum artystycznego, jak i wszystkich mieszkańców fińskiego miasteczka Tampere. Traf chce, że na początku mroźnego marca dziewczyna nie z własnej woli zostaje wplątana  w aferę z lokalną policją, gangami narkotykowymi, rosyjską mafią i torbą pełną zakrwawionych pieniędzy na czele.

12:00

Kocham mimo cierni... Sarah J. Maas "Dwór cierni i róż"

Kocham mimo cierni... Sarah J. Maas "Dwór cierni i róż"
Tytuł: „Dwór cierni i róż”
Autorka: J. Maas
Liczba stron: 527
Wydawca: Uroboros

                Sarah J. Maas dała się już poznać na całym świecie jako porywająca tłumy autorka „Szklanego tronu”. Nic więc dziwnego, że gdy tylko pierwsze doniesienia o nowej serii ujrzały światło dzienne, w czytelniczym światku zawrzało. Pierwsze recenzje na temat „Dworu cierni i róż” uzasadniły cały szum: nowa wersja „Pięknej i bestii” dla wielu okazała się być o wiele lepsza niż autorska historia o Królewskiej Zabójczyni. Najwyższy czas na własnej skórze sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest.

                Dziewiętnastoletnia Feyra zmuszona jest do polowania na niebezpiecznych granicach między ludzkimi ziemiami a magicznym światem fae. Pewnego razu, wiedziona instynktem przetrwania jak i czystą nienawiścią do czarodziejskich stworów zabija fae pod postacią ogromnego wilka. Sprawiedliwość po kilku dniach powraca do niej pod postacią ogromnej bestii. Od tej pory na mocy traktatu dziewczyna należy do Prythianu. To właśnie w krainie za murem przyjdzie jej dokończyć swoich dni.

21:17

Żyj dobrze... "Zanim się pojawiłeś"- film

Żyj dobrze... "Zanim się pojawiłeś"- film
Tytuł: “Zanim się pojawiłeś” (“Me Before You”)
Data premiery: świat: świat: 2 czerwca 2016, Polska: 10 czerwca 2016
Gatunek: dramat, romans
Czas trwania: 1h 50min
Wytwórnia: Metro-Goldwyn-Meyer, New Line Cinema, Warner Bros.
Reżyseria: Thea Sharroc
Scenariusz: Jojo Moyes
W rolach głównych: Emilia Clarke, Sam Claflin, Matthew Lewis
Na podstawie książki Jojo Moyes „Zanim się pojawiłeś” („Me Before You”)

                Po tym, jak bez większej histerii skończyłam czytać „Zanim się pojawiłeś”, miałam nadzieję, że film wzbudzi we mnie większe emocje, zwłaszcza że spotkałam się z niejedną opinią, jakoby to ekranizacja była lepsza niż pierwowzór. Rzutem na taśmę zarezerwowałam więc bilety na ostatni seans, gdyż nie zamierzałam czekać, aż film pojawi się na DVD, a ja wszystko zapomnę.

20:49

Let's play a game... Bookathon 2016

Let's play a game... Bookathon 2016
                Wakacje trwają w najlepsze, a ja po raz kolejny zaliczam jakąś książkową niemoc i zamiast posiedzieć na słońcu z fajną książką i zimnym napojem, wolę spać do niewyobrażalnie późnej godziny i po raz n-ty oglądać serial typu „Szkoła” lub „Ukryta prawda”. Na szczęście mam nadzieję, że od jutra już wszystko się zmieni. Czas na ultimate challenge, tydzień wypełniony intensywnym czytaniem, który w moim przypadku ma zaowocować podobnym tempem aż do września. Czas na Bookathon 2016!


23:06

Po prostu żyj... Jojo Moyes "Zanim się pojawiłeś"

Po prostu żyj... Jojo Moyes "Zanim się pojawiłeś"
Tytuł: „Zanim się pojawiłeś”
Autorka: Jojo Moyes
Liczba stron: 383
Wydawca: Świat Książki

                Gdy tylko pojawił się pierwszy zwiastun „Zanim się pojawiłeś”, wiedziałam, że muszę to obejrzeć. Od razu skojarzyło mi się z „Nietykalnymi”, których uwielbiam i nigdy nie przepuszczam okazji, by sobie ten film odświeżyć. Od tamtej pory tylko czekałam, aż w Polsce zostanie wydana książka z filmową wersja okładki, bo szczerze mówiąc tamta poprzednia była, lekko mówiąc, słaba. No i tak się złożyło, że zaczęłam upragnione wakacje, film wszedł do kin, a książka do księgarń, wszyscy zaczęli o tym mówić i pisać, więc i ja rozpoczęłam lato od historii Lou i Willa, przygotowana na totalne rozbicie psychiczne po lekturze.